niedziela, 14 lutego 2016

Komentarze, komentarze...

Cześć :)
Wiem, że ostatnio publikowałam raczej miniaturki niż rozdziały, zauważyłam jednak przy tym, że liczba wyświetleń spadła.
Dlatego, choć moje możliwości czasowe są dość skromne ostatnimi czasy, zdecydowałam wrócić do publikacji rozdziałów dwa razy w miesiącu i dodawania w międzyczasie kolejnych części miniaturek. 
Mam nadzieję, że liczba komentarzy wzrośnie, bo te kilka słów (albo zdań) to naprawdę jedyna nagroda, którą uzyskuję za pracę włożoną w stworzenie - ostatnio czterech - równoległych historii. 
Więc już stosunkowo niedługo powinien ukazać się rozdział 15 o wdzięcznym tytule Sen, wyjazd i stary przyjaciel, który wniesie coś nowego i powiew tego, na co wszyscy czekacie (a przynajmniej taką mam nadzieję). 
Wasza,
eMKa
PS. Obiecuję ponadrabiać wszystkie zaległe rozdziały i komentarze na Waszych blogach, gdy tylko znajdę wolną chwilę i odwiedzić te, które mi polecono.
Przy okazji zapraszam na rozdział 14 :)
3majcie się ciepło i miłych ferii dla tych, którzy dopiero je zaczynają, a pozostałym - owocnego semestru :) 

6 komentarzy:

  1. Nie przejmuj się! :D Ja właśnie nadrabiam Twojego bloga i mam nadzieję, że będę komentować regularnie. :D
    Pozdrawiam,Ashta :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram się napisać coś od siebie pod każdym twoim postem ale niestety przepraszam, nie zawsze daje rade, gdyż czytam na pół ślepo, ponieważ w szkole jest masakra, gimnazjum niby nic ale nauczyciele przed testami nie dają żyć plus 6 razu w tygodniu rozne inne zajęcia i ledwo ciągne ale zapewniam, że czytam wszystko a komentarze postaram się nadrobić! Pozdrawiam
    Julka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się napisać coś od siebie pod każdym twoim postem ale niestety przepraszam, nie zawsze daje rade, gdyż czytam na pół ślepo, ponieważ w szkole jest masakra, gimnazjum niby nic ale nauczyciele przed testami nie dają żyć plus 6 razu w tygodniu rozne inne zajęcia i ledwo ciągne ale zapewniam, że czytam wszystko a komentarze postaram się nadrobić! Pozdrawiam
    Julka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie. Nie przejmuj się. Sama nie piszę żadnego bloga ale wiem że komentarze to jedyna nagroda i uwierz co wszyscy którzy komentują (albo i nie) bardzo lubią twoje opowiadanie
    Weny

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem coś na ten temat. Sama mam bloga i jak nie widzę na nich komentarzy to jestem mega wściekła. No ale trzeba się nie zniechęcać i pisać dalej i tego ci życzę i pozdrawiam.
    dorea-i-draco.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń